[WIDEO] Jak szybko przygotujesz szlifierkę do pracy?

[WIDEO] Jak szybko przygotujesz szlifierkę do pracy?

Idąc za przykładem konkurencji Zręczność Szlifierza z zawodów Starcia Szlifierzy organizowanych przez 3M, postanowiliśmy sprawdzić, jak to jest z tymi mocowaniami krążków. W odróżnieniu od pierwowzoru nie porównywaliśmy jednak zręczności operatora, lecz czas potrzebny na montaż krążka na różnych typach mocowań.

W szranki stanęły trzy popularne mocowania:

  • Klasyczne – gdzie podczas zmiany krążka wymagane jest rozkręcenie całego zestawu,
  • ROLOC – gdzie krążek z małym gwintem wkręca się w podkładkę,
  • Hookit – którego rzepy po prostu się przykleja i odrywa od podkładki.

W teście nie miało dla nas bezpośredniego znaczenia typowe zastosowanie tych podkładek ze względu na wykonywane szlifowanie, ale wyłącznie czas potrzebny na przygotowanie narzędzia do pracy oraz szybkość, z jaką można wymienić krążek, np.: po zużyciu się poprzedniego.

Zadanie było wykonywane przez jedną osobę w sposób dokładny i jednostajny. Tą metodą wyeliminowaliśmy różnice wynikające z różnej zręczności szlifierzy. Nie chcieliśmy bić rekordów świata, woleliśmy postawić na pewne i bezpieczne mocowanie, tak jak to powinno wyglądać w codziennej pracy.

Test zaczynaliśmy od rozkręconego zestawu. Szlifierz miał za zadanie pięciokrotnie założyć i zdjąć krążek ścierny.

Pierwsza próba w każdym przypadku była tą najdłuższą, wymagała bowiem założenia odpowiedniej podkładki, a dopiero potem krążka. W tym etapie czasy dla poszczególnych typów mocowań były zbliżone. Dopiero kolejne podejścia pokazały, jaka jest realna różnica pomiędzy nimi.

W drugim etapie testu, gdy – o ile było to fizycznie możliwe – wystarczyło wymienić krążek ścierny, zdejmując jeden i zakładając drugi, poznaliśmy prawdziwe znaczenie słowa „innowacja”. Nowoczesne, a co ważniejsze proste w obsłudze i równie pewne w chwycie, co mocowanie klasyczne, mocowania ROLOC i Hookit okazały się bezkonkurencyjne.

ROLOC był około dwa razy szybszy od zwykłego mocowania, a – przypomnę – było to tylko 5 powtórzeń! Hookit urwał jeszcze kilkanaście sekund, a mógł tak naprawdę dużo więcej, stając się niekwestionowanym liderem szybkości przygotowania narzędzia do pracy.

Zobacz test:

Warto tutaj zaznaczyć, że nie szukaliśmy jedynego najlepszego rozwiązania, bo takie po prostu nie istnieje. W zależności od postawionego zadania szlifierskiego należy wybierać narzędzie, które najlepiej się sprawdzi w tym specyficznym celu.

Poprzez test chcieliśmy jednak pokazać, jak ważne jest świadome i umiejętne operowanie różnymi typami narzędzi. Zaprzęgając do pracy wyłącznie np.: szlifierkę kątową z krążkiem mocowanym klasycznie, bardzo dużo czasu stracimy na wymianę krążka, gdy potrzebujemy nowej sztuki lub chcemy przejść do kolejnej fazy szlifowania, zmieniając gradację na drobniejszą. Istnieją możliwości, które pozwolą nam zrobić to po prostu dużo szybciej.

ZOBACZ PRODUKTY

Autorzy:

Wojciech Tamborski

Łukasz Wilk

Oskar Saja

O AUTORZE
Dział Materiałów Ściernych i Napraw Blacharsko-Lakierniczych
Tamborski Wojciech
tel. 52 325 80 27
kom. 604 761 889
Napisz email
Zadaj pytanie
* pola wymagane